aaa4
Dołączył: 18 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:25, 12 Cze 2018 Temat postu: dsa |
|
|
Co takiego?
-Widzisz, zaciekawilo mnie, ze pewne typy kobiet powtarzaja sie w tej historii... Najpierw blondynki - kobiety, z ktorymi jakoby umawia sie Hawthorne. Takze Lorna Munro i Suzy... Lecz takze ich zupelne przeciwienstwo fizyczne - dwie kobiety, bardzo rozne pod wieloma wzgledami, ale dosc podobne zewnetrznie - czarne wlosy, drobna budowa, delikatne rysy...
-Moze... - Pascal wzruszyl ramionami. - Ja nazwalbym to zbiegiem okolicznosci. Duzo kobiet ma ciemne wlosy.
-Oczywiscie, ale McMullen powiedzial nam, ze przed Lise kochal tylko jedna kobiete i dlatego to uczucie jest tak powazne. Niewykluczone, ze Lise w jakis sposob kojarzy mu sie z tamta, rozumiesz? To mogloby wiele tlumaczyc. Jezeli zginela czy umarla, chocby manicure studio pantera nie stalo sie to tak, jak on sadzi, to mogl przelac cala te milosc na Lise. To uczyniloby ten zwiazek jeszcze bardziej intensywnym.
[link widoczny dla zalogowanych]
- 143 -
-Mozliwe - Pascal ze zniecierpliwieniem machnal reka. - Mam juz po dziurki wnosie sugestii i spekulacji. Wciaz nie mozemy wyjsc poza przypuszczenia. Potrzebuje
faktow, prostych, oczywistych faktow... Chce wiedziec, na przyklad, czy McMullen i
Lise Hawthorne sa kochankami. Tak lub nie. Co robisz?
Odwrocil sie i spojrzal na Gini, ktora wlasnie siegnela po telefon.
-Dzwonie do Mary - powiedziala. - Masz racje, musimy poznac pewne fakty...
-Do Mary? To chyba nie jest dobry pomysl, kochanie...
-Dlaczego nie?
-Poniewaz Mary jest w stalym kontakcie z Johnem Hawthorne'em, to po pierwsze, a po drugie, zaraz przyjdzie tu ta Suzy.
-Mamy jeszcze dziesiec minut. Nie boj sie, nie powiem Mary, gdzie jestem i postaram sie rozmawiac z nia w zupelnie naturalny sposob. Nie dzwonilam do niej od paru dni, a ona nie moze mnie zastac w domu... Poza wszystkim innym, nie chce, by denerwowala sie moja nieobecnoscia. Sprobuje sie dowiedziec, co Mary wie o Jamesie McMullenie. Czy kiedykolwiek spotkala go na przyjeciu u Lise, czy rozmawialy o nim...
Zaczela wybierac numer. Pascal zawahal sie, lecz po chwili wzruszyl ramionami.
-No, dobrze, tylko naprawde postaraj sie, zeby to wypadlo jak najbardziej
naturalnie, na milosc boska. Najpierw porozmawiaj o czyms innym, potem powiedz,
ze przypadkiem wpadlas gdzies na [link widoczny dla zalogowanych]
McMullena i on wspomnial o Lise. Nie podoba mi
sie, ze dzwonisz do niej wlasnie teraz. Jest juz sobota, do niedzieli zostalo pare godzin
i calkiem mozliwe, ze John Hawthorne jest u niej w tej chwili...
Umilkl, poniewaz Gini zaczela mowic. Byla dopiero w polowie pierwszego zdania,
Post został pochwalony 0 razy
|
|