aaa4
Dołączył: 18 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:24, 12 Cze 2018 Temat postu: camel |
|
|
-Wykluczone! - wybuchnela. - Przestan, dobrze? Wyobrazasz sobie, co by sie stalo, gdybys zjawil sie tam ze mna? Ojciec wpadlby w szal!
-Wiec niech wpadnie w szal! Boisz sie? Dlaczego? Niech sobie krzyczy, niech sie miota! Nie musisz go juz sluchac, nie masz pietnastu lat...
-Nie o to chodzi! Nie boje sie go, chce tylko spokojnie wysluchac, co ma mi do powiedzenia i wyjsc. Mary tam bedzie. Prosze cie, nie klocmy sie... Musze sie z nim zobaczyc. Juz i tak jest mi ciezko, prosze...
Wyciagnela do niego reke. Pascal ujal ja i z gniewnym niepokojem zajrzal jej w twarz.
-Dlaczego, kochanie? - zapytal, chwytajac ja w ramiona. - Dlaczego?
Wytlumacz mi, bo nie rozumiem... Dlaczego pozwalasz, zeby ci to robil?
Pochylila glowe. Pozwolila, aby ja objal, ale nie odpowiedziala. Przytulil ja mocno. Czula napiecie w jego ciele, slyszala glosne uderzenia serca.
Nagle zadzwonil telefon. Pascal szybko podniosl sluchawke. Okazalo sie, ze Suzy przyszla punktualnie i teraz czeka w recepcji. Zanim dotarla do ich pokoju, Gini zdolala odpowiedziec na ostatnie pytanie Pascala, chociaz zrobila to jedynie w mysli.
Dlaczego? Poniewaz przy ojcu rzeczywiscie czula sie jak dziecko, niekochane, niepotrzebne, irytujace, nudne dziecko. Moze tym razem bedzie inaczej, pomyslala,
Post został pochwalony 0 razy
|
|